Nazywam się  Bednarek Beata, mieszkam w Gorzowie Śląskim. Moje problemy zdrowotne, dotyczące górnej, lewej kończyny zaczęły się w maju 2007 roku. Z upływem czasu dolegliwości nasilały się, powodując coraz większe uszkodzenie lewej ręki. Wszelkie próby znalezienia przyczyn przez licznych ortopedów, neurologów nie dały żadnych rezultatów. Dwie operacje odbarczania nerwów nie przyniosły żadnych efektów. W ciągu 3 lat badania ( m.in. 3 x EMG, rezonans magnetyczny głowy, łokcia, kręgosłupa) oraz hospitalizacja na Oddziale Neurologicznym w Opolu nie wniosły niczego do diagnozy. Lekarze określają mój problem jako „dziwny przypadek”. Dopiero w 2011 roku wykonane badania ramienia EMG i MRI wykazały uszkodzenie splotu ramiennego (uszkodzenie nerwów obwodowych ramienia). Powodów tych uszkodzeń nadal nie wyjaśniono.
Problem tego uszkodzenia jest mało znany wśród lekarzy (brak wiedzy medycznej, znacznie ograniczone możliwości leczenia w kraju i prawie żadnego zainteresowania tym problemem), niestety prowadzi do kalectwa. Dalsze uszkodzenia ręki mogą uniemożliwić mi wykonywanie ulubionego zawodu, dającego wiele satysfakcji i radości, jakim jest praca z małymi dziećmi. Niestety, zmuszona jestem do samodzielnej walki z niepełnosprawnością.