Franciszek podczas porodu doznał porażenia splotu ramiennego. Uraz spowodował bardzo poważny niedowład prawej ręki Franciszka. Intensywna rehabilitacja, prowadzona praktycznie od samego urodzenia przynosi efekty, ale przed naszym dzielnym chłopcem jeszcze daleka droga do pełnej sprawności. Prosimy o wspierania Franciszka w walce o powrót do pełni sprawności. Przekażcie mu swój 1% lub darowiznę na konto Fundacji Otwarte Ramiona.

Mam na imię Franek. Urodziłem się 5 marca 2016 roku. Niestety podczas mojego przyjścia na świat uszkodzono mi prawą rączkę, a dokładniej splot ramienny. Na początku rączka była bezwładna i mogłem poruszać tylko paluszkami.

Po ciężkiej rehabilitacji metodą Vojty, kiedy miałem prawie pięć miesięcy, udało mi się ją unieść. Było to dwa tygodnie przed planowaną operacją i spowodowało to jej odroczenie.

Ćwiczyłem nadal, tym razem inną metodą – NDT Bobath, do tego doszła galwanizacja, stymulacja TENS oraz laser wysokoenergetyczny.

W sierpniu 2016 udało mi się zgiąć rękę w łokciu, co było wielkim sukcesem.

Obecnie pracuję nad tym, by unosić ją jeszcze wyżej i używać jej częściej. Dzięki intensywnej rehabilitacji moja ręka staje się coraz silniejsza i chciałbym aby w przyszłości była tak samo sprawna jak lewa. Wiąże się to z częstymi wyjazdami do fizjoterapeuty i konsultacjami, a to generuje ogromne koszty. Dlatego bardzo proszę o wsparcie i przekazywanie 1% podatku na moja rehabilitację.