Nie jest łatwo prosić o wsparcie, o wpłatę darowizny. Dla wielu osób jest to ogromna bariera, często niemożliwa do przekroczenia. Dlatego cały roczny „budżet” rehabilitacyjny opierają na wpływach z jednego procenta. Dlaczego „Jeden procent”? Bo przekazanie go nic nie kosztuje i dlatego łatwo jest o niego prosić. Opieranie całorocznej możliwości leczenia tylko na jednym filarze nie jest dobrym rozwiązaniem.
Dlatego poniżej przedstawiamy pomysły na to w jaki sposób możecie zbierać pieniądze na leczenie w ciągu roku.
Jeśli planujesz ślub lub ktoś z twojej rodziny bądź znajomych planuje – pomyślcie o zorganizowaniu
-
Dobroczynny ślub
Ślub to jedna z ważniejszych i szczęśliwych dat w naszym życiu. Możecie ją uczynić jeszcze piękniejszą wykorzystując tą okazję do pomocy innym.
Jak to zrobić?
Poproście weselników by zamiast kwiatów podarowali pieniądze na wybrany przez Was cel.
Możecie sami zająć się zbiórką datków i następnie wpłacić na konto fundacji. Możecie też poprosić gości by przelewali datki bezpośrednio przez naszą stronę internetową. Jeśli nas wcześniej powiadomicie o akcji (mail: kontakt@otwarteramiona.pl, tel. 506-580-295), udostępnimy Wam specjalny system płatności na naszej stronie internetowej lub jeśli wolicie wypożyczymy puszkę.
Nie wszystkie prezenty ślubne należą do trafionych. Możecie sprzedać te niepotrzebne i dochód z ich sprzedaży przeznaczyć na potrzeby jednego z naszych podopiecznych.
-
Masz hobby?
Scrapbooking, druty, ceramika – wystaw swoje prace na sprzedaż.
-
Zbiórki na Facebooku
Załóż zbiórkę na popularnym portalu społecznościowym. Tak jak tata naszej podopiecznej Ingi, który założył zbiórkę z okazji swoich urodzin. Znajomi wpłacają darowiznę jako prezent.
Wiesz, że ludzie lubią pomagać i lubią czuć się potrzebni? Dlatego załóż zbiórkę na Facebooku i zaangażuj swoich znajomych. Wspólnie zróbcie coś dobrego!
👉 Zorganizuj własną imprezę charytatywną lub dołącz do istniejącej.
👉 Zawsze szukaj możliwości promowania swojego celu: Tata naszego podopiecznego wystartował w rajdzie charytatywnym innej organizacji ale przy okazji nie omieszkał promować swojej zbiórki i naszej fundacji.