Podziel się

Dwudziestego pierwszego sierpnia wypadają aż dwa nietypowe święta: Światowy Dzień Optymisty oraz Międzynarodowy Dzień Seksu. To raczej nie jest przypadek… Udane życie seksualne to doskonała recepta na wiele problemów zdrowotnych, zarówno tych dotykających naszego ciała jaki i psychiki. A kiedy czujemy się lepiej, to łatwiej jest nam patrzeć z optymizmem na życie.

Optymista trudniej poddaje się przeziębieniom!

Jesteśmy już u progu jesieni. Choć za oknem ciągle sierpień i słońce praży, jesień nadciąga niepowstrzymanie, a w raz z nią krótsze i dużo chłodniejsze dni oraz częste deszcze. Jest to czas obniżonej odporności. Trudno być optymistą, kiedy mamy zapchane katarem zatoki, stan podgorączkowy, a w kościach łamie ból.

Naukowcy z Uniwersytetu Wilkes-Barre w Pensylwanii odkryli, że u osób często uprawiających seks zwiększa się ilość przeciwciał immunoglobuliny A (IgA), dzięki czemu zwiększa się odporność organizmu na przeziębienie i grypę. Dzieje się tak, ponieważ osoby aktywne seksualnie są narażone na zakażenia przekazywane drogą płciową, dlatego ich organizm reaguje na pojawienie się obcych antygenów przez zwiększoną produkcję przeciwciał IgA.

Kto z nas nie jest narażony na stres?

My nie znamy takich osób. Dziś wszystko może nas wyprowadzić z równowagi: praca, galopująca inflacja, problemy zdrowotne naszych dzieci i wiele innych problemów. Jednak optymistom łatwiej jest sobie radzić z każdym problemem.
Tutaj także ogromnym wsparciem może być seks!

Naukowcy z Uniwersytetu Paisley w Szkocji przebadali 24 kobiety i 22 mężczyzn pod kątem tego, jaka jest zależność między uprawianiem seksu, a stresem. Osoby aktywne seksualnie, lepiej radziły sobie np. z wystąpieniami publicznymi i szybciej rozwiązywały testy. Na pewni w innych dziedzinach życia codziennego, także pomaga pokonać trudne sytuacje.

Współcześnie, coraz młodsi ludzie są narażeni na wszelkie choroby układu krążenia.

Siedzący tryb życia, wspomniany wyżej stres, codzienne kłopoty, u niemal każdego mogą doprowadzić do zawału lub udaru mózgu. Regularne uprawianie satysfakcjonującego seksu, najlepiej takiego, zakończonego orgazmem, może zmniejszyć nawet o połowę to ryzyko. Profesor Shah Ebrahim z Uniwersytetu w Bristolu w Anglii wraz z zespołem przeprowadzili badania, które jasno wykazały, że regularna aktywność seksualna działa ochronnie na układ krążenia, a to z kolei ma działanie ochronne przed wystąpieniem zawału lub udaru.

Problemy ze spaniem oraz permanentne niewysypianie się, może popsuć humor każdemu optymiście.

Zwyczajnie, kiedy jesteśmy zmęczeni, trudniej jest patrzeć pozytywnie na otaczający nas świat i ludzi. A seks jest lepszy od tabletek nasennych! Jeśli mamy problemy z zasypianiem, zamiast pigułek sięgnijmy po intymność z ukochaną osobą. Dlaczego? Podczas orgazmu wzmaga się wydzielanie prolaktyny, czyli hormonu wywołującego senność. To nie wszystko. W czasie seksu produkowana jest również oksytocyna redukująca stres, co również pomoże Ci spokojnie i smacznie zasnąć.

Poza wszystkimi zaletami zdrowotnymi, seks ma ogromne znaczenie dla budowania poczucia bliskości i więzi z partnerem.

Wzajemne przywiązanie to nic innego jak miłość, która jest nam potrzebna abyśmy czuli się bezpieczni, potrzebni. Podczas orgazmu wyzwala się hormon oksytocyna, nazywana hormonem miłości. To ona sprawia, że nasz partner staje nam się jeszcze bliższy, chcemy się nim opiekować, być blisko, spędzać razem czas. A każdy z nas wie, że łatwiej iść przez świat we dwoje i wspólnie mierzyć się ze wszystkimi problemami dnia codziennego.

Pamiętajmy, że to nie musi być koniecznie nasz kochanek/kochanka. Poczucie bliskości, a co za tym idzie, wszystkie związane z nią korzyści, możemy uzyskać dzięki bliskiej relacji z innymi. Nie muszą być koniecznie oparte na intymności. Ważne, aby w związku z drugą osobą: przyjacielem/ przyjaciółką, siostrą/bratem, rodzicami, a nawet naszym zwierzakiem, czuć się komfortowo, bezpiecznie oraz swobodnie.

Niestety, ale największą bolączką współczesnego świata, jest właśnie samotność, a ona nie sprzyja optymistom i pociąga za sobą wiele chorób. Dlatego dbajmy o relacje. Te partnerskie, przyjacielskie, rodzinne i wszystkie, które sprawią, że nie będziemy czuli się sami!