POMOCY – w nóżce naszej córeczki brakuje kości! Michalinka urodziła się z bardzo rzadką wadą… Kiedyś takie dzieci jak ona skazane były na amputację! Dziś dla naszej córeczki jest szansa, żeby żyć normalnie. Niestety, potrzebna jest skomplikowana operacja. Bez niej Misia nigdy nie będzie chodzić, biegać, skakać jak zdrowa dziewczynka… Bardzo prosimy Cię o pomoc dla naszej córeczki!
Michalinka była planowanym, wyczekanym przez nas dzieckiem… Ciąża była prowadzona wzorcowo. Wykonaliśmy wszystkie niezbędne badania, nawet te genetyczne… Wszystkie pokazywały, że nie ma żadnych nieprawidłowości, a nasza ukochana córeczka urodzi się zupełnie zdrowa. Nic nie wskazywało na to, że Misia urodzi się z hemimelią strzałkową w prawej nóżce.
Problem zdrowotny naszej córeczki można zobaczyć gołym okiem… Dostrzegliśmy go od razu po jej narodzinach. Prawa nóżka była dużo krótsza od lewej i zdeformowana… Był to dla nas cios i ogromny szok, dlaczego akurat trafiło na naszą córeczkę? Przecież wszystkie badania wychodziły dobrze?
Okazało się, że Misia cierpi na hemimelią strzałkową – bardzo rzadką wadę. To wrodzony brak kości strzałkowej, co powoduje niestabilność stopy oraz skrócenie nóżki o kilka centymetrów. Córeczka ma tylko cztery paluszki, a w prawej stópce część jest zrośnięta. Tak chore nóżki powodują, że Misia nigdy nie będzie mogła samodzielnie chodzić. Co więcej, prawa nóżka rośnie wolniej, więc różnica w długości między nimi pogłębia się z każdym dniem!
Kiedyś takim dzieciom jak Misia wykonywano amputację i zakładano protezę. Dziś na szczęście jest szansa, by nasza córeczka była zupełnie sprawna. Szukaliśmy dla niej ratunku i znaleźliśmy. Tak trudne wady ortopedyczne jak Misi od wielu lat leczy się z powodzeniem w Paley European Institute. Kilka razy do roku operuje tam dr Dror Paley ze swoim zespołem, ortopeda światowej sławy. Pomógł już wielu dzieciom z hemimelią… Misia może być wśród nich.
Niestety po licznych poprawkach druga już firma nie dała rady przygotować odpowiedniej dla Michalinki ortezy, która by ułatwiała Jej naukę chodzenia, dlatego musimy jak najszybciej zrobić operację ponieważ Nasza Mała Wojowniczka każdego dnia chce stawać na nogi a przez brak kości strzałkowej obciąża dodatkowo kolano, biodra i kręgosłup co już teraz, w obecnym wieku Michalinki, skutkuje poważnymi zwyrodnieniami i zmianami kostnymi które do końca życia odcisną piętno na jej zdrowiu
Nadzieją jest operacja, którą Misia musi przejść między 18 a 24 miesiącem życia.
Następnie czekają ją dwa zabiegi wydłużenia nogi oraz ciężka i długa rehabilitacja. Wiemy, że nasza córka da radę, bo to mała wojowniczka! Jednak cena operacji, jak i każdego wydłużenia, jest ogromna… Mamy mało czasu na uzbieranie prawie 400 tysięcy złotych na pierwszy etap ratowania nóżki naszej córeczki. Musimy to zrobić najpóźniej do lutego…
Kolejna duża suma będzie potrzebna po zakończeniu rehabilitacji po pierwszym wydłużaniu. Na już potrzebna jest kwota blisko 400 tysięcy złotych… To cena sprawności naszego dziecka. Metoda oraz koszt kolejnego wydłużenia będzie znana dopiero po zakończeniu pierwszego etapu ratowania nóżki Michaliny.
Łzy napływają nam do oczu, gdy widzimy, jak Michalinka stara się i chce stanąć na nogi o własnych siłach. Niestety brak kości jej to uniemożliwia. Wada bardzo utrudnia jej codzienne funkcjonowanie. Musimy jej pomóc! Kochamy Misię najbardziej na świecie, ale nie mamy takich pieniędzy. Szansą na jej normalne życie sa osoby o wielkich sercach, które zechcą wesprzeć zbiórkę naszej córeczki. Wasza pomoc może uratować jej nóżkę i dać jej szansę na sprawność oraz piękne i spełnione życie.
Bardzo prosimy o ratunek dla naszej córeczki!
Dominika i Krzysiek, Rodzice Michaliny