Piszewski Błażej

Jesteśmy rodzicami pełnego radości Błażejka, który urodził się 3.11.2010 r. w Nidzicy. Szpital już znałam wcześniej, rodziłam tu naszą córkę. Błażejek jest naszym drugim dzieckiem. Niestety przy porodzie doszło do całkowitego porażenia splotu barkowego lewego. To co nam się przytrafiło było tak nieoczekiwane i straszne, że najchętniej wymazałabym te wspomnienia z pamięci. Syn ważył 4700 g, był zbyt duży i nie mógł wydostać się na świat. Trzeba było wyciągać go niemal siłą. Wtedy właśnie doszło do uszkodzenia rączki, czego konsekwencje ponosimy do dziś. Do tej pory nie możemy się pogodzić z tym, że nasze dziecko doznało takiej krzywdy.

Werdykt lekarzy okazał się przytłaczający- całkowite porażenie splotu barkowego. Czyli przerwane nerwy łączące rękę z rdzeniem kręgowym. Błażejek w wieku 5 miesięcy przeszedł 16-godzinną operację przeszczepu nerwów z obydwu nóżek do porażonej rączki. Operację wykonał dr Jerzy Luszawski w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Dzięki zabiegowi Błażej mógł podnosić rękę do góry na wysokość barku, zginać ją i prostować. Drugą operację przeszedł w wieku 3 lat w Aachen, wykonana została przez profesora Jorga Bahma, polegała na uwolnieniu mięśni.

Ponieważ była blokada w barku, którą trzeba było usunąć, aby syn mógł wyżej unieść rękę. Dzięki tej operacji podnosi powyżej głowy. Kolejną operację przeszedł w wieku 6 lat. Przeprowadził ją profesor Mario Rossello. Polegała ona na przeszczepie ścięgien  w dłoni i nadgarstku. Pojawiły się ruchy palców.

Wszystkie operacje i systematyczna rehabilitacja, przyniosły poprawę lecz nie możemy powiedzieć o pełnym sukcesie. Błażejek jest wzorowym uczniem pełnym radości. Lecz jego dużym ograniczeniem jest właśnie niedowład rączki. To utrudnia mu wykonywanie czynności. Pomóżmy mu w drodze do uzyskania sprawności. Obecnie Syn ma zwichnięcie głowy kości promieniowej w łokciu. Zwichnięcie powoduje brak stabilności w stawie łokciowym i trwałe ograniczenie czynnościowe ręki. Badanie TK(tomografia komputerowa) wykazało nieprawidłowść konfiguracji kości, opóźnienie kostnienia i podejrzenie martwicy.

Nie możemy już dłużej czekać musimy operować ponownie jak najszybciej. Trzeba ustawić i zabezpieczyć staw. Operacja będzie polegała na skręceniu i odwróceniu kości i zostanie wstawiona płytka wraz ze śrubami. Tej operacji podejmie się profesor Jorg Bahm w Klinice w Aachen. Koszt tej operacji oszacowano na kwotą 3000 Euro. Dochodzą koszty dojazdu jak i pobytu, który potrwa do 5 dni. Syn będzie przez 6 tygodni w gipsie. Po tym czasie zaczniemy rehabilitację. Termin operacji został już wyznaczony. Z całego serca prosimy o wsparcie- każdy grosz znaczy dla nas bardzo wiele. Nie pozwólcie nam zwątpić w drugiego człowieka, w dobre serce, bezinteresowną pomoc.

Rodzice