Chernik Ania, porażenie splotu Anna Chernik jest podopieczną Fundacji Otwarte Ramiona.

Ania urodziła się 12 grudnia 2014 r. jako nasze drugie dziecko.

Dzień przed porodem USG pokazywało, że będzie ważyła 4,5 kg. Niestety personel szpitala, pomimo naszych obaw, zdecydował o porodzie naturalnym. Wszystko szło dobrze, ale sama końcówka była bardzo nerwowa. Po urodzeniu się główki nastąpiło zaklinowanie barków. Wyszarpywano Anię na siłę, wyciskając ją jednocześnie z brzucha mamy.

Po chwili strasznej walki udało się! Nasza córeczka była sina i cała opuchnięta, ale szczęśliwie leżała u mamy na brzuchu. Myśleliśmy, że już po wszystkim.

Zabrano ją, a po pewnym czasie pani doktor przyszła i oznajmiła, że dziecko waży 4750 g i ma 60 cm. No i co więcej – coś z jej lewą rączką jest nie tak i będą ją obserwować. Przez kolejne dni nikt nam nie powiedział co się z tą rączką dzieje. Sugerowano złamanie obojczyka ale rentgen wykluczył podejrzenie, wspomniano, że może jest to porażenie splotu ale nie wytłumaczono zupełnie co to znaczy. Obiecywano tylko, że za miesiąc rączka Ani będzie zdrowa i po urazie nie zostanie żaden ślad.

Niestety dni mijały a poprawy nie było żadnej! Rączka leżała bezwładnie wzdłuż ciała, była chłodniejsza i wykręcona. Nie było ruchu w barku ani w łokciu.

chernik_fundacja-otwarte-ramionakrs-0000142952_1

Zaczęliśmy szukać informacji w internecie. Natrafiliśmy na Fundację Otwarte Ramiona w Dziekanowie Leśnym. Dopiero tam uświadomiono nam czym jest to porażenie i tam uzyskaliśmy pomoc oraz mnóstwo porad.

Zaczęliśmy rehabilitację. Ania ćwiczy od drugiego tygodnia życia. Przez kilka pierwszych najważniejszych miesięcy ćwiczyła z mamą w domu 4 razy dziennie. Dodatkowo z fizjoterapeutami i na turnusach rehabilitacyjnych w szpitalu w Dziekanowie Leśnym.

Powiedziano nam, że jeśli Ania zegnie rączkę w łokciu do 3 miesiąca – to będzie to bardzo dobre rokowanie. Ania zrobiła to tydzień przed ukończeniem trzeciego miesiąca! Płakaliśmy ze szczęścia wierząc, że będzie już coraz lepiej. Co miesiąc jeździliśmy do Wrocławia na konsultacje u neurochirurga. Na każdą wizytę wybieraliśmy się mając świadomość, że możemy od razu zostać na operację. To był trudny czas. Ale Anusia robiła ogromne postępy, walczyła dzielnie.

Na ten moment udało się uniknąć operacji a rączka wygląda ładnie i jest funkcjonalna. Niestety uszkodzenie splotu ramiennego zaburza nie tylko funkcje ręki ale przyczynia się również do powstawania kolejnych komplikacji takich jak: zanik mięśni, wady postawy, przykurcze oraz bóle stawów i kręgosłupa.

chernik_fundacja-otwarte-ramionakrs-0000142952chernik_fundacja-otwarte-ramionakrs-0000142952_2Teraz ćwiczymy już nie tylko po to, by usprawnić rączkę, ale po to by prawidłowo kształtować sylwetkę. Ania regularnie jeździ na dwu lub trzytygodniowe turnusy rehabilitacyjne do Dziekanowa Leśnego oraz ćwiczy z fizjoterapeutami i rodzicami w domu.

Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy są dla nas wsparciem w tym trudnym czasie, ofiarowują nam swój czas, dobre słowo i nadzieję oraz wspierają finansowo.