Nina Cybulska jest podopieczną Fundacji Otwarte Ramiona.
Nina urodziła się 7 września 2016 roku. Czekaliśmy niecierpliwie na ten dzień, w którym przyjdzie na świat. Ciąża przebiegała pomyślnie, badania były dobre. Dobre były też rokowania i nie spodziewaliśmy się żadnych kłopotów.
Jednakże los z nas zakpił i stało się zdecydowanie inaczej. Dziecko urodziło się sine, bez podstawowych odruchów, bez oddechu. Zaraz po porodzie Nina trafiła na Odział Intensywnej Opieki Medycznej przy ul. Karowej w Warszawie. (zdjęcie nr 1)
Rozpoznanie: niedotlenienie okołoporodowe, niewydolność oddechowa, niewydolność krążenia, porażenie splotu brakowego lewego oraz infekcja.
W związku z niedotlenieniem i niewydolnością oddechową Nina została poddana selektywnej hipotermii mózgu. Jest to zabieg polegający na schłodzeniu mózgu do temperatury 34 stopni, a ma on na celu złagodzenie skutków niedotlenienia. Zabieg ten trwa 72 godziny, podczas których dziecko pozostaje w śpiączce farmakologicznej. (zdjęcie nr 2)
To były dla nas bardzo ciężkie dni, ale dzięki opiece lekarzy i pielęgniarek Nina odzyskiwała szanse na normalne funkcjonowanie i właściwy rozwój. Encefalopatia niedokrwienno-niedotleniowa, może powodować w różnych stadiach rozwoju dziecka szereg zaburzeń neurologicznych. Na szczęście jednak ryzyko ich wystąpienia zostało dzięki hipotermii selektywnej zminimalizowane. Jednak nie to zmieniło faktu, że Nina będzie musiała pozostawać przez cały okres dorastania pod kontrolą lekarzy. Po odegnaniu największych problemów, można było skoncentrować się na przywracaniu sprawności w lewej rączce Niny, która po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu mogła nareszcie wrócić do domu. (zdjęcie nr 3)
I już po następnym miesiącu córeczka pojechała na swój pierwszy, długi turnus rehabilitacyjny do Dziekanowa Leśnego.
Takich turnusów przed nią jest jeszcze bardzo dużo. Po za nimi, Nina rehabilitowana jest w domu przez wykwalifikowaną fizjoterapeutkę, a także nieustannie ćwiczy z nami- rodzicami, gdyż proces odzyskiwania sprawności w rączce jest długi i czasochłonny.
Na szczęście, mimo tych wszystkich przeżyć, Nina jest pogodnym i uśmiechniętym dzieckiem, które wnosi radość w nasze życie.
Przed nią i przed nami długa walka o zapewnienie jej prawidłowego rozwoju. Możliwe, że sama rehabilitacja nie przyniesie spodziewanych efektów, szczególnie w pierwszych kilku miesiącach życia i konieczne będzie przeprowadzenie operacji rekonstrukcji wewnątrzsplotowej nerwów obwodowych splotu barkowego.
Zabieg ten może sprawić, że szansa na powrót sprawności w rączce Niny zwiększy się, co jednak nie spowoduje zaniechania dalszej rehabilitacji. Jak mówią sami lekarze, na efekt operacji, w zależności od jej rodzaju, trzeba poczekać od kilku miesięcy nawet do dwóch lat. I nieustannie rehabilitować rączkę.
Proces ten jest długotrwały i niestety kosztowny. Mimo chęci, nie jesteśmy w stanie ponieść wszystkich kosztów. Stąd nasza prośba o wspomożenie w tym przedsięwzięciu.