Jaś urodził się 12 października 2018 roku. W czasie porodu doszło do komplikacji Jaś był duży i zaklinował się w barkach. Doszło do dystocji barkowej. Lekarz i położna próbowali go ratować, niestety nie udało się bez uszczerbku na zdrowiu. Lekarz badający Jasia powiedział nam że ma złamany obojczyk, a co gorsze Porażenie Splotu Ramiennego Typu Erba. Jego rączka leżała bezwiednie. Ruszał tylko paluszkami. Odrazu zaczęliśmy szukać pomocy. Gdy Jaś miał 5 dni byliśmy już na pierwszej wizycie u Neurologa w Warszawie.
Pani doktor Wilczyńska skierowała nas do szpitala w Dziekanowie Leśnym na Oddział Rehabilitacji Neurologicznej, gdzie zaczęliśmy rehabilitację juz w siódmym tygodniu życia Jasia.
Teraz Jaś ma 13 miesięcy, jego rączka wraca do sprawności, ale ciągle wymaga rehabilitacji. W ciagu tego roku przeszliśmy szereg wizyt u specjalistów takich jak: neurolog, lekarz rehabilitacji, fizjoterapeuci.
Konsultowaliśmy się również z wybitnym neurochirurgiem dr Jorgiem Bahmem z Niemiec. Co jakiś czas konsultujemy postępy Jasia z dr Marią Grodner. W ciągu jego krótkiego życia Jaś przebywał w szpitalu już ok 4 miesięcy. Setki godzin rehabilitacji dają efekty, ale nie możemy spoczywać na laurach i nadal musimy rehabilitować rączkę. Jesteśmy świadomi tego, że rączka nigdy nie będzie w pełni sprawna.
Niestety ciągła rehabilitacja i wizyty u specjalistów przewyższają nasze możliwości finansowe, dlatego chcielibyśmy prosić Was o pomoc…