Historia Doroty Domańskiej
Dorotka przyszła na świat 05.08.1991 roku w stanie ogólnym ciężkim. Podczas nieprawidłowo prowadzonego porodu doznała porażenia lewego splotu barkowego, zaniku mięśni kłębu kciuka lewej dłoni oraz porażenia nerwu twarzowego. Rączka była całkowicie niewładna, lewego oczka nie otwierała przez dwa miesiące. Pozostaliśmy sami z urazem dziecka. Nieustannie leczyliśmy córkę różny
mi dostępnymi sposobami: polem magnetycznym, akupunkturą igłową, stymulacją, masażem oraz gimnastyką. Bardzo powoli wracało życie do chorej rączki a oczko zaczęło się otwierać.
Po jedenastu latach nieustannej rehabilitacji dotarliśmy do Profesora w Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, który przeprowadził operację. Operacja polegała na uwolnieniu elementów strukturalnych splotu z otaczającej tkanki bliznowatej. Śródoperacyjnie stwierdzono stan po przerwaniu pnia górnego z samoistną reinerwacją oraz zmiany włókniste okołonerwowe wokół pnia środkowego i dolnego. Zastosowana symulacja elektryczna wykazała zachowanie przewodnictwa przez struktury nerwowe oraz odpowiedź ruchową w badanych mięśniach. Po operacji rozpoczęliśmy rehabilitację od początku. Ręka podrosła, natomiast funkcje ręki nie poprawiły się.
Aby poprawić funkcje ręki Dorotki, trzeba przeprowadzić operację na mięśniach. Operacje takie przeprowadza profesor Alain Gibert w Instytucie ręki w Paryżu, z którym Fundacja Otwarte Ramiona współpracuje. Niestety nie jesteśmy w stanie sami sfinansować operacji naszej córki.
Mamy mało czasu. Dorotka jest już dużą dziewczynką, szybko rośnie, a pomóc możemy na
jdalej do uzyskania jej pełnego wzrostu. Córka jest bardzo zdolna. Pomimo codziennej rehabilitacji, zajmującej jej sporo czasu, bardzo dobrze się uczy oraz zajmuje pierwsze miejsca w konkursach. Gorąco prosimy o dar serca dla naszej jedynej córki. Za każdą okazaną pomoc w imieniu Dorotki
stokrotnie dziękujemy.
Wdzięczni rodzice