Amelka urodziła się 16 grudnia 2008r. w Nowym Targu, ważyła 4400gr i miała 61cm wzrostu. Jest naszym drugim dzieckiem. Podczas porodu doszło do porażenia prawego splotu ramiennego. Od urodzenia rączka zwisa bezwładnie. Lekarz, który odbierał poród, prowadził mnie podczas całej ciąży. Przez cały czas miałam podwyższone ciśnienie i cukrzycę ciążową, pomimo tego rodziłam naturalnie. Moja pierwsza córka ważyła 3kg i w trakcie porodu zostałam nacięta, natomiast przy drugim porodzie lekarz stwierdził, że nie jest to potrzebne, bo to nie pierwsze dziecko. Poród był bardzo ciężki, nie mogłam urodzić. Lekarz zadecydował, że trzeba wyciągnąć dziecko. Wszystko było w porządku. Nikt przy porodzie nie poinformował mnie, że z dzieckiem jest źle. Amelka dostała 10 punktów w skali Apgar. Dopiero na drugi dzień, gdy przyniesiono mi dziecko, powiedziano mi, że ma porażenie splotu barkowego. Kiedy zapytałam lekarza dlaczego nie zrobił mi cięcia cesarskiego, odparł, że mam cukrzycę i mój brzuch źle by się goił. Ja wtedy miałam cukrzycę ciążową, a to jest całkiem coś innego. Gdy Amelka miała 1mc zrobiliśmy badanie EMG, które wykazało całkowite uszkodzenie górnej części splotu ramiennego.
Po konsultacji w szpitalu w Dziekanowie Leśnym stwierdzono, że Amelka wymaga natychmiastowej operacji, która ma odbyć się w klinice w Paryżu u profesora Alaina Gilberta, który jest specjalistą w dziedzinie splotu ramiennego. Koszt operacji wynosi 5 tys. euro. Obecnie tylko mój mąż pracuje, ja zajmuję się dwójką dzieci. Sami nie jesteśmy w stanie zgromadzić tak dużej kwoty. Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc. Każda złotówka wpłacona na konto fundacji przybliży naszą córeczkę do pełnosprawności.
Cd. historii Amelki Fasielak
Z całego serca dziękujemy!!!
Zwracaliśmy się do ludzi dobrej woli z prośbą o udzielenie wsparcia finansowego na operację naszej kochanej córeczki Amelki. Dzięki pomocy wielu wspaniałych ludzi, hojności darczyńców, Amelka jest już po operacji, która odbyła się 03.06.2009 r. w Instytucie Ręki w Paryżu. Badanie EMG przeprowadzone w klinice przed zabiegiem wywnioskowało, że generalnie chodzi o poważną denerwację, ale niecałkowitą. Operacje przeprowadził A. Gilbert.
Raport z operacji:
POPORODOWY CZĘŚCIOWY PARALIŻ PRAWEJ STRONY:
NEUROTYZACJA CZĘŚCI NADŁOPATKOWEJ + WSPTRZYKNIĘCIE BOTOKSU POD ŁOPATKĘ:
- Wstrzyknięcie 30 jednostek botoksu pod łopatkę
- Nacięcie nadobojczykowe, odnajdujemy nerw nadłopatkowy, który nie reaguje na bodżce
Nerw kręgowy dodatkowy odnaleziony w tyle mięśnia czworobocznego i przecięty dystalnie. Szew bezpośredni pod mikroskopem między nerwem kręgowym i nerwem nadłopatkowym. Szew wykonany z kleju biologicznego, szew skórny i unieruchomienie łokcia do tułowia. Po zabiegu i rekonwalescencji wznowiliśmy rehabilitację naszej córeczki. Każdy dzień wypełniony jest ćwiczeniami, masażami i zabiegami fizjoterapeutycznymi oraz dodatkowo jeździmy na turnusy rehabilitacyjne do Dziekanowa Leśnego.
W związku z sytuacją, jaka nas spotkała, ponosimy duże finansowe koszty. Jednak staramy się robić wszystko co trzeba, aby pomóc naszej córeczce. Dlatego mamy odwagę zwrócić się do Państwa z prośbą o pomoc w walce o lepsze jutro dla naszej córkeczki.