Aleksandra marzy o tym, aby w przyszłości zostać lekarzem weterynarii. Wie jednak, że aby osiągnąć ten cel musi być zdrowa i sprawna. Zapobieganie tworzącej się wadzie postawy, zwiększenie i utrzymanie ruchomości w stawie barkowym i łokciowym to dla nas i rehabilitantów Oli priorytet. Aleksandra uczestniczy w zajęciach regularnie i chętnie podejmuje wyzwania. Mimo trudności stara się wykonywać zadane ćwiczenia używając obu rąk.
Ola urodziła się 07. 03. 2012 roku. Podczas długiego i trudnego porodu doznała uszkodzenia splotu ramiennego prawej ręki co w konsekwencji doprowadziło do niedowładu kończyny.
Od dnia narodzin walczymy o rączkę Oli. Córka ma za sobą cały szereg wizyt u przeróżnych lekarzy specjalistów w Gorzowie Wlkp., Zielonej Górze, Poznaniu i Katowicach. Uczestniczyła w turnusach rehabilitacyjnych w Szpitalu im. Dzieci Warszawy w Dziekanowie Leśnym. Zaraz po urodzeniu wskazywano na konieczność przeprowadzenia operacji, jednak intensywnie prowadzona rehabilitacja dała nam nadzieję, że operacja nie będzie konieczna.
W wieku sześciu lat Aleksandra objęta została programem Wczesnego Wspomagania Rozwoju w SOSW w Świebodzinie. Celem zajęć jest usprawnianie motoryki dużej. Zapobieganie tworzącej się wadzie postawy. Zwiększenie i utrzymanie ruchomości w stawie barkowym i łokciowym prawym.
Jednakże te zajęcia są niewystarczające. Aby wspomagać umiejętności posługiwania się w możliwie równym stopniu obiema kończynami jeździmy dodatkowo na masaże lecznicze. W miarę możliwości prowadzona jest również rehabilitacja w Lubuskim Centrum Ortopedii w Świebodzinie.
Z uwagi na niepełnosprawność ruchową, uczęszczała do przedszkola do grupy integracyjnej, gdzie również na prowadzone były zajęcia terapeutyczne.
Podczas konsultacji u fizjoterapeuty stwierdzono:
- postawę skoliotyczną,
- lędźwiowe, lewostronne, boczne skrzywienie kręgosłupa,
- boczne, prawostronne, kompensacyjne skrzywienie kręgosłupa.
Wg lekarza Aleksandra wymaga systematycznej, ciągłej rehabilitacji oraz dalszych systematycznych kontroli układu szkieletowo-mięśniowego. Aleksandra uczestniczy w zajęciach regularnie i chętnie podejmuje wyzwania. Mimo trudności, stara się wykonywać zadane ćwiczenia używając obu rąk.
Jest bardzo mądrą, wrażliwą osobą. W przyszłości chciałaby zostać lekarzem weterynarzem. Nad życie kocha zwierzęta. Ostatnio odkryła w sobie talent do rysowania. Uczy się też gry na gitarze. Czas na swoje pasje i naukę dzieli konsekwentnie z systematyczną rehabilitacją.
Jest bardzo zdyscyplinowana, choć miewa gorsze dni, wtedy pyta kiedy w końcu będzie miała zdrową rączkę. Trudno w takiej chwili zapanować nad emocjami, jakie towarzyszą nam rodzicom.
Wiemy, że Ola nigdy nie będzie miała zdrowej rączki i z konsekwencjami porażenia splotu ramiennego będzie musiała walczyć do końca życia.
Bardzo wszystkich Państwa prosimy o wspomaganie naszej córki w walce z niepełnosprawnością i możliwość finansowania niezbędnych zajęć, by jej życie mogło być równie piękne jak życie zdrowego człowieka.
Rodzice Oli,
Magdalena i Michał Flisiewicz