Olek urodził się 11 kwietnia 2022 roku. Poród był bardzo ciężki. Podczas akcji porodowej, mamie Olka pękła macica, a skurcze zanikły. Dodatkowo chłopczyk zablokował się barkiem w kanale rodnym. Mimo to nie zrobiono cięcia cesarskiego. Olka wyciśnięto z brzucha. Po narodzinach był reanimowany przez 10 minut, dopiero wtedy serduszko zaczęło na nowo bić. Dostał zaledwie 1 punkt w skali Apgar. Dziś Oluś żyje, ale jego walka nie zakończyła się. Traumatyczny poród pozostawił po sobie piętno w postaci poważnej niepełnosprawności. Prosimy o pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie tego dzielnego chłopca!
Mały Aleksander jest naprawdę Wielki i Niezwyciężony. Przychodząc na świat stoczył prawdziwą walkę o życie i wygrał ją. Ale ta wojna nie jest zakończona.
Olek przyszedł na świat 11 kwietnia 2022 r. W trakcie porodu, u mamy zanikła akcja porodowa, pękła macica, a chłopczyk zaklinował się barkiem w drogach rodnych. Lekarz siłą wycisnął malca na świat. Ale nawet wtedy, sytuacja nie była przesądzona. Bo Oluś otrzymał zaledwie 1 punkt w skali Apgar. Po porodzie był reanimowany. Miał zaburzenia oddychania i z tego powodu spędził pół roku na oddziale intensywnej terapii. Tam zaraził się wirusami rsv oraz grypy typu A. Jego stan był naprawdę ciężki, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.
Chłopczyk jednak walczył bardzo dzielnie o życie. I udało mu się!
Niestety tak poważne problemy pozostawiły po sobie ślad. W następstwie tego co się wydarzyło podczas porodu, Olek choruje na:
- encefalopatie niedokrwienno – niedotlenieniową;
- zawansowaną leukomalację obu półkul mózgu;
- padaczkę lekooporną;
- uszkodzenie splotu barkowego prawego;
- zaburzenia ssania i połykania – ma założonego PEGa (żywienie dojelitowe przez PEG);
- zaburzenia oddychania – ma założoną tracheotomię;
- kłopot z widzeniem – uszkodzone są nerwy wzrokowe;
- mózgowe porażenie dziecięce
W wyniku tych chorób Olek wymaga rehabilitacji oddechowej oraz ruchowej metodą Vojty, Bobath, PNF, a także pomocy neurologopedy w rehabilitowaniu jamy ustnej. Jeździ również na terapię zmysłów i elektrostymulację mięśni kręgosłupa, prawej ręki, mięśni strefy ustno-twarzowej.
Aktualizacja 10.04.2024
Olek od roku nie miał ataku padaczki, co świadczy o tym, że dieta ketogenna jednak działa.
Bardzo nas to cieszy, bo każdy atak może spowodować utratę tych umiejętności, których Olek się nauczył. Dzięki rehabilitacji nie ma żadnych przykurczy. Zaczął samodzielnie unosić i trzymać główkę. W ostatnich dniach próbuje obracać się na boki. Świadomie unosi nogi i kopie nimi. Świadomie wykonuje ruchy zdrową rączką, a tę z bezwładem unosi góra-dół i rusza nadgarstkiem i paluszkami. Zaczął przełykać, czekamy na badanie videofluoroskopii, aby zobaczyć na ile to ruszyło. To wszystko są to drobne postępy, ale bardzo nas cieszą.
W ubiegłym roku udało nam się wyposażyć Olka w ortezy na ręce i nóżki, gorset na kręgosłup, aby się nie krzywił. Dostał również w prezencie urządzenie wielofunkcyjne Baffin, dzięki któremu możemy Olka pionizować.
Na dzień dzisiejszy zbieramy na wózek rehabilitacyjny, łóżko rehabilitacyjne z materacem przeciwodleżynowych i leżak kąpielowo- rehabilitacyjny, umożliwiający nam mycie Olka zachowując przy tym w pełni jego komfort. Jednak najważniejsza w tym wszystkim jest rehabilitacja Olka, której miesięczne koszty to około 6000 zł.
Obecnie Olek jest rehabilitowany metoda Vojty i Bobath. Jeździ również na wizyty do neurologopedy oraz na elektrostymulację mięśni strefy ustno-twarzowej (vitalstim), mięśni ręki i pleców. Ma również rehabilitację oddechową. Czekamy na konsultacje odnośnie podniebienia gotyckiego i wady zgryzu w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.