Koper Gabriela urodziła się 26 listopada 2010 r. w szpitalu przy ul. Inflandzkiej w Warszawie.
Tydzień przed planowanym terminem porodu, ze względu na ułożenie dziecka zalecany był poród przez cesarskie cięcie. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia ciąży dziecko obróciło się i poród odbywał się drogami natury.
Poród był trudny.
Jak się później okazało skutkiem komplikacji w czasie porodu było uszkodzenie splotu ramiennego prawej ręki.
Trudny poród odbił się też na zdrowiu mamy Gabrysi. W wyniku wysiłku powstał zator płucny. U mamy Gabrysi nastąpiło zatrzymanie krążenia, które wymagało przeprowadzenia reanimacji i pobytu na szpitalnym oddziale OIOM.
Rehabilitacja Gabrysi zaczęła się już kilka dni po opuszczeniu szpitala. W pierwszych tygodniach Gabrysia była odwiedzana w domu dwa razy w tygodniu przez rehabilitantkę. Rehabilitacja ta została przerwana jednak ze względu na dość wysokie koszty finansowe (100 zł za jedną wizytę).
Obecnie nasza córeczka, która jest bardzo pogodnym dzieckiem, ćwiczy wytrwale w domu i szpitalu na turnusach rehabilitacyjnych. W chwili obecnej, uczęszczamy na trzy tygodniowe turnusy rehabilitacyjne w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie Leśnym. Wiąże się to z koniecznością przerw w pracy (urlopy, zwolnienia lekarskie). Do tej pory Gabrysia uczestniczyła już w 10 turnusach rehabilitacyjnych.
Wysokie koszty rehabilitacji naszej córeczki wpływają w znacznym stopniu na naszą sytuację bytową. Jeden turnus to wydatek ok. 1 tys. zł, a na środki finansowe zgromadzone z 1% podatku na subkoncie fundacji możemy liczyć dopiero w końcówce roku kalendarzowego.
Gabrysia posiada orzeczenie o niepełnosprawności co nie jest związane jednak z wielkimi „profitami”.
Największy problem sprawia jej odpowiednie chwytanie rączką. Mamy nadzieję, że prowadzone leczenie pomoże przywrócić pełną sprawność rączki.
Każdego dnia zadajemy sobie pytanie dlaczego musieliśmy to wszystko przeżywać ? I dlaczego nie można było podjąć odpowiednich działań przy porodzie, które pozwoliłyby uniknąć tych uszkodzeń.