PROSZĘ, pomóż mi! Mam na imię Aniela, urodziłam się 25.08.2019 roku. Podczas porodu została mi uszkodzona rączka – mam porażone nerwy lewej kończyny. Nazywa się to porażeniem splotu ramiennego (typu Duchenne’a-Erba-Klumpkego) lewej kończyny górnej. Jest to bardzo ciężkie porażenie. Aby nie zanikały mi mięśnie muszę systematycznie ćwiczyć, jeździć na rehabilitację zarówno ambulatoryjną jak i szpitalną. Mój stan wymaga również specjalistycznych wizyt lekarskich. Niestety koszty leczenia i rehabilitacji przewyższają możliwości finansowe rodziny.

Dlatego prosimy o pomoc, bo chcemy by nasza córeczka była w przyszłości samodzielna. Jeżeli możecie Państwo pomóc w leczeniu i rehabilitacji Anielki, prosimy o wpłaty darowizn i przekazanie 1% podatku.

Aniela Róg; Otwarte RamionaBardzo prosimy o Twoją pomoc!

Aniela ma już 9 miesięcy, a 8 maja 2020r. przeszła bardzo poważną operację przeszczepienia nerwów.  Polegała ona na przeniesieniu nerwów z nóżki do splotu nerwów w barku. Trwała 11 godzin. Na tą chwilę możemy stwierdzić, że przebiegło to pomyślnie, ruch pozostał w paluszkach. Reszta rączki powróciła do stanu po urodzeniu-jest bezwładna. Z bólem w sercu musimy prosić was o pomoc, bo sami sobie nie poradzimy. Jak wiecie rehabilitacja kosztuje i nie ma się co oszukiwać, nie są to małe pieniądze. Anielcia będzie musiała być bardzo intensywnie ćwiczona by jak najszybciej zrobić Postępy i uruchomić rękę ze stanu wiotkiego. Dlatego też bardzo prosimy, choć jeden gest każdego z nas… To jest gest w stronę jej lepszego życia.. Jej lepszego funkcjonowania.. Postaw się na jej miejscu.. Ograniczenia, które ona ma nie były zależne od niej samej… Tylko od lekarzy.. A teraz MY musimy jej pomóc!!

Bardzo dziękujemy za wszelką pomoc!! Moc waszych serc ma dla nas ogromne znaczenie!

Dziękujemy,

Rodzice ANIELI RÓG

Aktualizacja 31.08.2021

Nasza córeczka właśnie skończyła 2 latka.. Były to dwa lata trudnych wyzwań… Ciągła rehabilitacja, w między czasie operacja, i konieczność wytrwania w opatrunku przez zdające się nie mieć końca 3 tygodnie. Dla naszej ruchliwej Anieli było to nie lada wyzwanie, tym bardziej, że ręka po operacji po raz kolejny była bezwładna. To była bardzo trudny moment dla nas wszystkich. Wróciły tak świeże wciąż wspomnienia traumy, którą przeżyliśmy tuż po porodzie Anielki.

Kiedy opatrunek można było już zdjąć, znowu powróciliśmy do rehabilitacji. Bolesnych i męczących ćwiczeń wywołujących w naszej córeczce bunt, płacz i niechęć do robienia czegokolwiek. I tak jest po dziś dzień, kiedy minęły 2 lata. Aniela ciężko znosi zabiegi, ciężko przechodzi ćwiczenia, Na szczęście jest kilka ćwiczeń, które zaakceptowała. Jednak większość z nich jest dla niej bardzo, bardzo nieprzyjemna i bolesna.

Przez całe dwa lata z Aniela jesteśmy w ciągłej rehabilitacji.

W tym roku, w styczniu 2021, Wojewódzki Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności, odebrał naszej córeczce 7 punkt w jej orzeczeniu, który mówi, o konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.

Komisja uznała, że nasza córeczka nie spełnia tego kryterium… Tymczasem, na ten moment Aniela jest całkowicie uzależniona od pomocy nas – jej rodziców. Lewa ręka jest używana tylko do pomocy prawej rączce i jest dużo słabsza.

Oczywiście odwołaliśmy się od tej decyzji, ale nasze odwołanie nie zostało rozpatrzone do dzisiejszego dnia. W związku z zabraniem nam tego punktu 7 musieliśmy odwołać prywatne zabiegi, które się odbywały się w czasie oczekiwania na kolejne, te z NFZ.

Bardo potrzebujemy pomocy! Aniela potrzebuje pomocy!

Po dziś dzień ciężko pogodzić się z błędem jaki zrobili lekarze. A teraz jeszcze utrudnia nam się rehabilitację Anielki.. A przecież tu chodzi o ej całe przyszłe życie. O jej zdrowie, sprawność i samodzielność, którą miejmy nadzieję osiągnie… Ale to dopiero przed nami, a do tego czasu długa i mozolna droga…

Dziękujemy z głębi serca za każde wsparcie!

Dziękujemy,

Rodzice ANIELI RÓG