Rafał w 2018 roku doznał nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego doszło do przerwania nerwów splotu ramiennego. Przeszedł operację przeszczepu nerwów pobranych z łydek nóg. Ale top nie koniec jego zmagań o powrót do zdrowia. Teraz konieczna jest długotrwała i bardzo kosztowna rehabilitacja.. Przed Rafałem długa droga i ciężka praca. Bardzo prosimy o wsparcie.

Rafał Ryczkowski, Fundacja Otwarte RamionaNazywam się Rafał Ryczkowski. W 2018 roku uległem wypadkowi.

Banalny wydawałoby się upadek z drabiny pociągnął za sobą fatalne konsekwencje. Spadając zahaczyłem i zawisłem na metalowym haku, który rozerwał mi rękę i przerwał nerwy splotu barkowego.

Dzięki szybkiej i fachowej opiece medycznej po wypadku ręka na szczęście nie została amputowana. Kolejnym etapem leczenia był przeszczep nerwów pobranych z obydwu łydek, dający nadzieję na poprawę mojego stanu zdrowia.

Rafał Ryczkowski; Fundacja Otwarte RamionaOd tamtej chwili rozpoczęła się moja walka o odzyskanie czucia i władzy w ręce.

Na dzień dzisiejszy mam całkowity niedowład prawej dłoni. Jedyną szansą na odzyskanie sprawności ręki jest żmudna, czasochłonna i kosztowna rehabilitacja.

Jeżeli ktokolwiek z Państwa zechciałby mi w tym pomóc proszę o przekazanie 1% podatku lub dowolną wpłatę darowizny na moją dalszą rehabilitację i leczenie.

Dziękuję bardzo za każde wsparcie,

Rafał