Mojego syna urodziłam 24.10.2003r. Poród odbył się w szpitalu w Warszawie przy ul. Solec. Ciąża przebiegała prawidłowo bez powikłań. Nadmieniam, że w czasie porodu nie było przy mnie lekarza, a poród odbierały dwie położne, które miały problem z odebraniem dziecka. Lekarz przyszedł dopiero po urodzeniu łożyska. Dziecko urodziło się z wagą 3900. Myślałam, że poród przebiegł prawidłowo i bez komplikacji. W drugiej dobie lekarz pediatra poinformował mnie, że dziecko ma zwichnięty obojczyk i że w ciągu kilku dni uszkodzenie się cofnie. Przed wypisaniem mnie do domu wezwano neurologa, który orzekł, że w czasie porodu nastąpiło uszkodzenie splotu ramiennego. Stwierdził zespół Hornera i zalecił dalsze konsultacje, nie wyjaśniając mi, co to znaczy. Rączka mojego dziecka jest całkowicie bezwładna pomimo masaży zalecanych przez lekarzy ze szpitala C.Z.D. Pełnej informacji o chorobie udzielono mi dopiero w szpitalu w Dziekanowie Leśnym, gdzie uczęszczamy na rehabilitację. Jedyną szansą na poprawienie sprawności ręki jest przeprowadzenie operacji między 3 a 4 miesiącem życia.
Zdecydowaliśmy, że operacja przeprowadzona zostanie w Paryżu w klinice „Jouvenet Clinigue” u profesora Alain’a Gilbert’a.

Dziękuję bardzo za przeczytanie historii mojego synka.

Mama Bartka

OPERACJA BARTKA

Operacja Bartka odbyła się 12 lutego 2004 r. w „Jouvenet Clinique” w Paryżu. Polegała ona na wycięciu nerwiaka oraz przeszczepie nerwów. Dzięki tej operacji mamy nadzieję, że ręka Bartka będzie bardziej sprawna, ale na efekty trzeba jeszcze długo czekać. W chwili obecnej Bartek poddawany jest intensywnej rehabilitacji w Dziekanowie Leśnym.

Pragnę serdecznie podziękować darczyńcom, dzięki którym operacja się odbyła.

Od Fundacji:
Fundacja Splotu Ramiennego pokryła koszty zabiegu operacyjnego dla dziecka Bartka Świętochowskiego.

Zarząd Fundacji