Wiktoria urodziła się 3 maja 2022 roku. Radość rodziców z narodzin córeczki przyćmił widok jej lewej rączki, gdyż Wiktoria urodziła się bez paluszków… Aby być w przyszłości w pełni samodzielną dziewczynką, Wiki wymaga rehabilitacji, która zacznie się tak szybko jak to możliwe. Już teraz. Rodzice pragną też skonsultować Wikusię ze specjalistami, którzy będą mogli określić czy poza rehabilitacją jest jeszcze inny sposób pomocy dla dziewczynki. Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie, gdyż przed Wiktorią dopiero otwiera się świat…

Cześć, nazywamy się Klaudia i Rafał. Prawie 10 miesięcy temu na świat przyszedł najwspanialszy człowiek na świecie – nasza idealna córeczka Wiktoria, która nie ma paluszków na lewej dłoni…

Wikusia jest przecudownym, niewiarygodnie pogodnym i bardzo ciekawym świata dzieckiem.

Jej pasją jest jedzenie (co widać na załączonym obrazku), chociaż podobnie wielką frajdę daje jej turlanie się na macie z brzuszka na plecki, z brzuszka na plecki, z brzuszka na plecki i tak daleko, aż ląduje poza matą.

Wikunia to prawdopodobnie największy jednoosobowy fanklub Juliana Tuwima, bo wszystkie grymasy i płacze uspokajamy hasłem „Stoi na stacji lokomotywa…”. (Chociaż ostatnio „Mucha w mucholocie” robi „Lokomotywie” poważną konkurencję)

Wikusia bardzo kocha swojego psa Hajsika, z którym potrafią zasnąć na łóżku, obok siebie. Radość sprawia Jej praktycznie wszystko, m.in. żyrandol czy kręcący się na suficie wiatrak. Równie ekscytujący jest też ekspres do kawy, jednak nic nie przebije malinowego lub jabłkowego, ryżowego chrupka.
Wikulka uwielbia spacery, jazdę samochodem, „Pucia”, „Kicię Kocię” i książeczki z okienkami. Najfajniejsze w nich wszystkich jest to, że można je wziąć do buzi, albo zrobić „bam bam”…
O Wikusia moglibyśmy opowiadać w nieskończoność. Każdy dzień z naszą córeczką jest cudem.

Dzięki temu chcemy podkreślić, że razem z naszą córeczką staramy się prowadzić normalne życie. Tak jak inne rodziny, mamy swoją codzienność, rytuały, radości i troski.Ale nasze troski są większe od trosk w pełni zdrowych rodziców. Bo Wiki urodziła się bez paluszków w swojej lewej rączce. Dziś nie rozumie odmienności. Żadne ograniczenia nie spędzają jej snu z powiek.

My, rodzice kochamy ją najmocniej na świecie. Chcielibyśmy, by w dorosłym życiu tego wszystkiego nie straciła. By zawsze cieszyła się życiem. Żeby nigdy w siebie nie zwątpiła. By wiedziała, że brak paluszków na lewej dłoni nie oznacza, że czegoś nie da rady zrobić.

Czy da się tego uniknąć? Tylko wtedy, kiedy dołożymy wszelkich starań o to, by w przyszłości mogła radzić sobie najlepiej jak to możliwe. Ale by tak się stało potrzebuje wsparcia. Teraz, dziś.

Wiktoria potrzebuje konsultacji ze specjalistami z zakresu medycyny, chirurgii oraz rehabilitacji.

Ponadto musimy kupić dla niej sprzęt do ćwiczeń w domu, a kiedy podrośnie konieczne będzie wsparcie psychologiczne i dodatkowy rozwój…

To wszystko to ogromne koszty, dlatego z całego serca prosimy o przekazywanie dla Wiktorii 1,5% podatku oraz darowizny. Każda złotówka to dla niej lepsza przyszłość, a dla nas, rodziców, spokój o los naszej ukochanej córeczki.

Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy.
Rodzice Wiktorii