hbartka401minZałęski Bartek urodził się 29 grudnia 2007 r. ważył 4700 i mierzył 62 cm.

W wyniku ciężkiego porodu doznał porażenia nerwu splotu ramiennego.

Bartuś jest wspaniałym i zdrowym dzieckiem, niestety pokrzywdzonym przez los. Jego lewa rączka bezwładnie zwisa wzdłuż tułowia, nie rusza paluszkami.

Od momentu stwierdzenia u naszego synka porażenia nerwu splotu ramiennego podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, aby pomóc Bartusiowi. Gdy nasz maluszek przebywał w Centrum Zdrowia Dziecka dowiedzieliśmy się, na czym polega tego typu uraz i dotarło do nas, że może on spowodować trwałe kalectwo.

Bartuś cały czas uczestniczy w turnusach rehabilitacyjnych w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanohbartka402minwie Leśnym, w którym pracuje Pani dr Maria Grodner, która wspaniale zajęła się rączką Bartusia.

Jednak samymi ćwiczeniami nic więcej już zrobić nie można, jedyną nadzieją dla Bartusia jest operacja u prof. A. Gilberta w Instytucie Ręki w Paryżu. Operacja ta kosztuje ok. 5 tyś. Euro i musi być wykonana jak najszybciej, a dzięki intensywnej rehabilitacji nie pojawiają się przykurcza, oraz zanik mięśni, dzięki czemu jest szansa, że wystarczy tylko jedna operacja.

Widzieliśmy dzieci po takich operacjach, u których zabieg przyniósł dużą poprawę. Wierzymy, więc, że nam się powiedzie i Bartuś będzie mógł tą rączką wykonywać proshbartka403minte codzienne czynności.

Rodzice Bartka