Zaraś Kacper urodził się 10.07.2007 roku w Pruszkowie. Podczas skomplikowanego porodu nasz synek hkacpra01maxtmpdostał porażenia splotu ramiennego, co spowodowało niedowład rączki. Jego lewa rączka była zimna z powodu złego ukrwienia, chudsza, zwisała bezwładnie, jedynie poruszał paluszkami. Najgorsze jest to, że po porodzie lekarze nie poinformowali nas o stanie rączki naszego synka, przyznali się jedynie do złamanego obojczyka.

Po drugim tygodniu życia Kacperka pojechaliśmy na konsultację do neurologa, gdzie padło podejrzenie splotu ramiennego. Udaliśmy się do kolejnego neurologa, gdzie potwierdzono uszkodzenie splotu. Początkowo nie wiedzieliśmy na czym ta choroba polega i że jest to niepełnosprawność na całe życie. Po kolejnych wizytach stwierdzono również przykurcz w stawie łokciowym prawej rączki i wzmożone napięcie w obu kończynach dolnych.hkacpra02maxtmp

Rozpoczęliśmy długą i kosztowną rehabilitację. Każdy dzień wypełniony był ćwiczeniami, masażami i zabiegami fizjoterapeutycznymi. Przykurcz w prawej rączce powoli ustępował, niestety w lewej rączce nie było zmian.

Pomiędzy drugim a trzecim miesiącem Kacperek zaczął delikatnie unosić lewą rączkę od paluszków do łokcia.
Kontynuowaliśmy dalej rehabilitację. Jeździliśmy na turnusy do Dziekanowa Leśnego, Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, a między turnusami do przychodni na ul. Romera.
Gdy Kacperek skończył 4 miesiące udaliśmy się na badanie EMG w Międzylesiu, które wykazahkacpra03maxtmpło uszkodzenie splotu ramiennego lewego na poziomie pęczka tylnego głównie C7 zachowaną ciągłością przewodzenia we wszystkich badanych nerwach.

W 5 miesiącu rączka się poprawiła. Kacperek zaczął ją zarzucać na brzuszek ,wkładał ją do buzi pomagając sobie prawą ręką. Niestety pojawiły się problemy, Kacper zaczął chorować na grypę, zapalenie oskrzeli, rota wirus i tak w kółko, prawie całą zimę i wiosnę przechorował. Musieliśmy przerwać dwa turnusy. W związku z tym rozpoczęliśmy rehabilitację prywatnie w domu.

11.01.2008r. byliśmy na konsultacji z prof. Gilbertem, który stwierdził, że jest pophkacpra04maxtmprawa i mimo, że nie podnosi rączki do góry warto jeszcze poczekać. Po tym spotkaniu byliśmy pełni nadziei, że Kacperek ma szansę na dużą poprawę i że obejdzie się bez operacji.

Intensywnie ćwiczyliśmy, rozpoczęliśmy również akupunkturę, mimo tego nadal nie podnosił rączki.
Na ostatnim turnusie stwierdzono, iż Kacperek ma również uszkodzone nerwy C5 i C6 [unerwiają one mięśnie ramion, które odwodzą ramię i mięśnie, które zewnętrznie obracają górnym ramieniem]. Okazało się, że Kacperek w wieku 9 miesięcy nie ma szans na podniesienie rączki do góry i warto by było skonsultować się z dr med. Jorg Bahm z Niemiec.
6 maja pojechaliśmy na konsultację do szpitala w Aachen, gdzie dr Bahkacpra201minhm stwierdził ciężkie uszkodzenie korzonka nerwowego C5/C6 i konieczna jest rekonstrukcja mikrochirurgiczna. Jest to długa i skomplikowana operacja, która polega na przeszczepie dwóch nerwów, które będą pobrane z nóżki i wstawiane w rączkę. Termin operacji wyznaczono na 26.06.2008 roku a szacowany koszt samego zabiegu wynosi od 6 do 10 tys. euro.
Zostało nam niewiele czasu na zebranie tej kwoty, dlatego zwracamy się z ogromną prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla naszego synka, który niewinnie cierpi. Zdajemy sobie sprawę, że nasze dziecko nigdy nie będzie miało sprawnej rączki, ale dzięki państwa pomocy można jej stan znacznie poprawić.

HISTORIA KACPRA ZARAŚ C.D.hkacpra202min

aktualizacja z dnia: 06-01-2009

Zgonie z wyznaczonym terminem odbyła się operacja w klinice w Aachen, którą przeprowadził wybitny specjalista w dziedzinie splotu i mikrochirurgii plastycznej doktor Jorg Bahm. 25.06.08 zostaliśmy przyjęci na oddział, gdzie odbyła się konsultacja, na której poinformowano nas jak będzie przebiegała operacja. Następnego dnia o godz. 8 rano rozpoczęła się operacja naszego synka, która trwała do godz. 14.30. Były to najtrudniejsze chwile w naszym życiu, czuliśmy wtedy strach i niepokój, mimo że w czasie trwania zabiegu byliśmy informowani o przebiegu.

hkacpra203min

Operacja polegała na:

  1. Prezentacja splotu
  2. Neuroliza górnych korzeni splotu i pnia górnego oraz środkowego
  3. Transplantacja C5 trzech pęczków po 3 cm na przednim rozgałęzieniu pnia górnego
  4. Od C7 środkowo do tylnego rozgałęzienia pnia górnego
  5. Pozasplotowa neurotyzacja dystalnego N. accessorius do na N. suprascapularis

hkacpra204min

Ciężkie górne porażenie splotu zostało zoperowane, podczas operacji stwierdzono bardzo proksymalne odszczepienie C6. Ciągłość pnia górnego oraz środkowego zostało zrekonstruowane zgodnie z możliwościami przez pozostający korzeń C5, środkowe części C7 oraz Nervus accessorius. Kacperek miał pobrane nerwy z nóżki z czterech miejsc i przeszczepione w rączkę.

Po operacji Kacperek miał założony gips, który pozostawiony był na trzy tygodnie, co tydzień przeprowadzana była zmiana opatrunku. Po zdjęciu gipsu przez tydzień rączka była w temblaku. Po zdjęciu można było rozpocząć rehabilitację.

Pierwsze motoryczne zdrowienie miało być widoczne po 4-6 miesiącach. Przez ten czas nasz synek uczył się wszystkiego od podstaw. Po czwartym miesiącu były widoczne pierwsze efekty, które w pewnym ograniczonym stopniu pozwalają mu w codziennym funkcjonowaniu. Jednak przez cały czas Kacperek musi korzystać z rehabilitacji i być pod stałą opieką lekarzy, zarówno w Polsce jak i w Niemczech. Po ostatniej konsultacji, która odbyła się w grudniu zeszłego roku doktor stwierdził widoczną poprawę i przewiduje jeszcze większą przez kolejne pół roku. Jednakże dopiero po dwóch latach będzie można stwierdzić jakie są rokowania na przyszłość i czy będą potrzebne kolejne operacje. Kolejna konsultacja w lipcu tego roku.

Z całego serca chcieliśmy podziękować wszystkim osobom, które wpłacały pieniądze na konto naszego synka, dzięki nim ta operacja się odbyła i nasz synek ma większe szanse na lepsze dzieciństwo i dorosłe życie.