filip

U Filipa prawdziwy przełom!
20 stycznia 2016 byliśmy z Filipem w klinice u doktora Jorga Bahma. Filip był naprawdę dzielny i pomimo dwóch operacji w ciągu jednego tygodnia zniósł wszystko wzorowo.

No właśnie, ale skąd druga operacja?
Po dokładnym zbadaniu Filipka, lekarz podczas 3 godzinnej operacji, połączył zerwany mięsień okrężny oka, usunął dwie największe blizny na twarzy oraz podniósł kącik lewego oka. W trakcie badania po operacji policzka dr Bahm, który jest także chirurgiem ręki, przyjrzał się rączce Filipka. Zrobiono prześwietlenie i okazało się, że złamana część łokcia nie rośnie, co za kilka lat może sprawiać ogromny problem.

Trzeba było działać.
Lekarz zaproponował operację – transfer ścięgna w nadgarstku tak, aby wykorzystać mięśnie odpowiedzialne za kręcenie nadgarstkiem do podnoszenia dłoni. Filip znowu wylądował na stole. Po operacji będzie on w stanie utrzymać nadgarstek w linii prostej (wcześniej zwijał dłoń i paluszki do środka bez możliwości wyprostowania). Rehabilitację zaczynamy, jak tylko zostanie ściągnięty gips.
To nasza ogromna nadzieja na pierwszy postęp w leczeniu rączki od wielu lat. Najprawdopodobniej Filip będzie w stanie utrzymać nadgarstek w linii prostej (wcześniej zwijał dłoń i paluszki do środka bez możliwości wyprostowania).
Filip okazał się bardzo dzielny i następnego dnia, po przyjeździe z sali operacyjnej, powitał nas uśmiechem. Rączka na razie jest w gipsie, jednak za 6 tygodni będziemy mogli już cieszyć się efektami operacji.

Jesteśmy już po wstępnej kontroli (przy zdejmowaniu pierwszych szwów), blizny są jeszcze trochę czerwone, ale wszystko wydaje się w porządku. Nie możemy się doczekać opinii doktora Bahma w czerwcu.

27 czerwca czeka nas kolejna operacja ręki: transfer ścięgna nadgarstka i przeszczep mięśni z pleców na biceps. To umożliwi Filipowi  zginanie ręki w łokciu. Trzymajcie kciuki, żeby się udała!

Koszty operacji:
Koszt operacji nadgarstka wynosi 1000 euro, przy przeszczepie mięśnia będzie konieczne pozostanie w szpitalu na 1-2 dni a i sama operacja będzie bardziej skomplikowana, dlatego wyceniono ją na 6500 euro. Koszt najtańszych noclegów na czas operacji to kolejne 500 euro, ale mamy nadzieję, że pomimo sporych wydatków się uda. Prosimy o pomoc w zbiórce pieniędzy na operację i wpłatę nawet drobnej kwoty. Z całego serca dziękujemy!

nowicki_filipWcześniejsza historia Filipa:

Filipek jest jest 7-letnim wesołym chłopcem o wrażliwym sercu. Jest pracowity i uśmiechnięty, chętnie pomaga rodzicom na gospodarstwie i bawi się ze swoimi 3 braćmi. Jego największym marzeniem jest zostanie pewnego dnia gospodarzem i prowadzenie swojego ukochanego traktora 🙂 Obserwując go można by pomyśleć, że nigdy nic strasznego nie spotkało tego wesołego siedmiolatka. A jednak, 5 lat temu miał miejsce poważny wypadek, w którym Filipek stracił sprawność prawej rączki. Podczas jednej z zabaw na podwórku 2-letni Filipek niepostrzeżenie zbliżył się do wałka przekaźnikowego ciągnika, który zahaczył o jego prawy rękawek. Wałek momentalnie wciągnął go z dużą siłą łamiąc łokieć, uszkadzając splot ramienny i przerzucając chłopca na drugą stronę. Obrażenia były na tyle poważne, że lekarze przewidywali, że Filipek nie przeżyje. Postanowili utrzymywać go w stanie śpiączki farmakologicznej do momentu ustabilizowania się jego stanu. Okazało się jednak, że Filip jest bardzo silnym chłopcem i nie zamierzał się tak szybko poddać. Po 5 tygodniach sytuacja poprawiła się i nasz dwulatek wybudził się. Niestety wskutek licznych powikłań podczas pięciotygodniowej śpiączki bakteria zaatakowała organizm Filipa wywołując sepsę. Zakażenie było na tyle rozległe, że spowodowało liczne uszkodzenia ciała, m.in. na twarzy w okolicach oczodołu, sprawiając duży ubytek mięśni, a tym samym bardzo widoczną bliznę.

Filipek przeszedł już wiele operacji, również operację plastyczną twarzy niwelującą skutki zakażenia, jednak efekty nadal są dość słabe.

Chłopiec, choć bardzo beztroski i dzielnie znoszący kolejne zabiegi, z wiekiem zaczyna zauważać, że nie może robić tego co inni, na dodatek coraz częściej słyszy uwagi na temat swojego wyglądu. Chcielibyśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby zapewnić mu jak najlepszą przyszłość i jak najmniej przykrości związanych z tym co go spotkało.

Z pomocą przyszła nam propozycja operacji od doktora Jorga Bahma z Franziskushospital w Aachen (Akwizgran) w Niemczech. Po konsultacji z dr Bahmem, dostaliśmy propozycję operacji prawego policzka.

Doktor Bahm jako jedyny przedstawił nam plan na podniesienie oczodołu oraz policzka i postanowił się podjąć operacji.

Ważne jest, aby operacja została przeprowadzona jak najszybciej, co może pozwolić na rekonstrukcję tej części twarzy i sprawne działanie mięśni w przyszłości. Póki Filipek jest jeszcze mały są większe szanse na to, aby blizny pooperacyjne były mniej widoczne a twarz chłopca powróciła do stanu sprzed wypadku. Koszt to ok. 10 000 zł, do czego dochodzą koszty transportu i noclegów. Jest to dość spora kwota dla 7-osobowej rodziny utrzymującej się jedynie z gospodarstwa, a czasu pozostało niewiele. Liczymy jednak, że z Państwa pomocą uda nam się osiągnąć ten cel.