Oliwia Hoffmann to wspaniała mama i kochająca żona. To też  młoda dziewczyna, która marzy o tym aby zabrać swoje dziecko na plac zabaw, wyjść samej na zakupy, zrobić prawo jazdy i… wrócić do szkoły. Jednak w tej chwili Oliwia nie może robić tego wszystkiego. Przyczyną jest potężna wada wzroku, przez która kobieta praktycznie nie widzi. Dziś jednak można jej pomóc i Oliwia nareszcie będzie mogła podziwiać buzię swojej córeczki… Konieczne jest wszczepienie nowoczesnych, sztucznych soczewek. Niestety ta operacja to koszt ok. 20 000 zł. Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje takiej operacji…

Oliwia urodziła się w 1999 roku, w 25 tygodniu ciąży. Wtedy medycyna nie umiała radzić sobie z tak skrajnym wcześniakiem i lekarze nie dawali Oliwce wielkich szans na przeżycie. Ale ona była silna i dała radę! Dzięki determinacji swojej mamy i dziadków Oliwia z każdym dniem nabierała sił i dzielnie walczyła o przetrwanie. Niestety te trudne chwile pozostawiły swoje piętno w postaci bardzo uszkodzonego wzroku. Wadę wzroku wykryto u niej już w trzecim miesiącu życia i wtedy też przeszła swoją pierwsza operację wzroku.

Wada została skorygowana na tyle by mogła przeżywać radość z poznawania świata. Niestety nie trwało to długo. Z czasem zdiagnozowano u Oliwi oczopląs, zez zbieżny i rozbieżny a także retinopatię wcześniaczą. Wada wzroku pogłębiała się mimo operacji i zabiegów korygujących. W chwili obecnej to -12 w każdym oku.

Los nigdy nie oszczędzał Oliwi. W szkole miała ogromne problemy zarówno wśród rówieśników jak i nauczycieli. Środowisko w którym powinna czuć się bezpiecznie i mieć wsparcie na każdym kroku dyskryminowało naszą podopieczną i nie dawało szans na ukończenie szkoły.

Dziś Oliwia to 22 letnia kobieta ale i mama wspaniałej 3,5 letniej córeczki Samanty. Mimo tak dużej wady wzroku znalazła miłość swojego życia i założyła rodzinę. Mając ogromne wsparcie swoich bliskich, stara się cieszyć z tego co ma. Oliwia w obecnej chwili jest całkowicie zależna od innych. Nie może podjąć pracy ani samodzielnie opiekować się córeczką. Chciałaby cieszyć się życiem, skończyć szkołę średnią, zrobić prawo jazdy a przede wszystkim podjąć pracę by tata Samanty nie musiał pracować za nich dwoje.

Szansą na spełnienie tego marzenia jest zabieg w Warszawskiej Klinice polegający na wszczepieniu implantów soczewek po usunięciu jej własnych. Zabieg jest wstanie skorygować wadę wzroku do -1 a co za tym idzie sprawić, że świat Oliwi zacznie być kolorowy. Koszt takiego przedsięwzięcia to ponad 20000złotych. Kwota która stanowczo przekracza możliwości finansowe rodziny. Druzgocący jest fakt, iż zabieg absolutnie nie podlega refundacji przez Narodowym Funduszu Zdrowia.

Bardzo prosimy o wsparcie dla Oliwii!